Alleluja (Cohen)
C a
1. Tajemny akord kiedyś brzmiał. | G e
C a
Pan cieszył się, gdy Dawid grał. | G e
F G C G
Ale muzyki dziś tak nikt nie czuje. | C D G (D)
C F G
Kwarta i kwinta, tak to szło, | G C D
a F
Raz wyżej w dur, raz niżej w moll. | e C
G E a
Nieszczęsny król ułożył: Alleluja! | D H e
F a
Ref. Alleluja, alleluja. | C e
F C G C G
Alleluja, alleluja. | C G D G (D)
2. Na wiarę nic nie chciałeś brać.
Lecz sprawił to księżyca blask,
Że piękność jej na zawsze cię podbiła.
Kuchenne krzesło tronem twym.
Ostrzegła cię, już nie masz sił.
I z gardła ci wydarła: Alleluja!
3. Dlaczego mi zarzucasz wciąż,
Że nadaremnie wzywam Go.
Ja przecież nawet nie znam Go z Imienia!
Jest w każdym słowie światła błysk.
Nieważne, czy usłyszysz dziś.
Najświętsze czy nieczyste: Alleluja!
4. Tak się starałam, ale cóż,
Dotykam tylko zamiast czuć.
Lecz mówię prawdę, nie chcę was oszukać.
I chociaż wszystko poszło źle,
Przed Panem pieśni stawiam się,
Na ustach mając tylko: Alleluja!