Słowo Życia

Śpiewnik wspólnoty „Słowo Życia” przy parafii św. Barnaby Apostoła w Warszawie

Modlitwa Francois Villon

1.
Dopóki ziemia kręci się,
Dopóki jest tak czy siak
Panie, ofiaruj każdemu z nas
Czego mu w życiu brak.
Mędrcowi darować głowę racz
Tchórzowi dać konia chciej,
Sypnij grosza szczęściarzom
I mnie w opiece swej miej

2.
Dopóki nam ziemia kręci się
O Panie, daj nam znak.
Władzy spragnionym uczyń
By władza im poszła w smak.
Hojnych puść między żebraków
Niech się poczują lżej
Daj Kainowi skruchę
I mnie w opiece swej miej.

3.
Ja wiem, że Ty wszystko możesz
Wierzę w Twą moc i gest.
Jak wierzy żołnierz zabity
Że w siódmym niebie jest.
Jak zmysł każdy chłonie z wiarą
Twój ledwie słyszalny głos
Jak wszyscy wierzymy w Ciebie
Nie wiedząc, co niesie los.

4.
Panie, zielonooki mój
Boże jedyny, spraw
Dopóki nam ziemia kręci się
Zdumiona obrotem spraw.
Dopóki czasu i prochu
Wciąż jeszcze wystarcza jej
Dajże nam wszystkim po trochu
I mnie w opiece swej miej.

Wersja do wydruku

Akordy

   a           d
1. Dopóki ziemia kręci się,
   E                   a
   Dopóki jest tak czy siak
   G      A7      d
   Panie, ofiaruj każdemu z nas
   G                C
   Czego mu w życiu brak.
   A7               d
   Mędrcowi darować głowę racz
   H7             E
   Tchórzowi dać konia chciej,
          A7             d
   Sypnij grosza szczęściarzom
    (H7)       E        a
   I mnie w opiece swej miej


2. Dopóki nam ziemia kręci się
   O Panie, daj nam znak.
   Władzy spragnionym uczyń
   By władza im poszła w smak.
   Hojnych puść między żebraków
   Niech się poczują lżej
   Daj Kainowi skruchę
   I mnie w opiece swej miej.


3. Ja wiem, że Ty wszystko możesz
   Wierzę w Twą moc i gest.
   Jak wierzy żołnierz zabity
   Że w siódmym niebie jest.
   Jak zmysł każdy chłonie z wiarą
   Twój ledwie słyszalny głos
   Jak wszyscy wierzymy w Ciebie
   Nie wiedząc, co niesie los.


4. Panie, zielonooki mój
   Boże jedyny, spraw
   Dopóki nam ziemia kręci się
   Zdumiona obrotem spraw.
   Dopóki czasu i prochu
   Wciąż jeszcze wystarcza jej
   Dajże nam wszystkim po trochu
   I mnie w opiece swej miej.

Wersja do wydruku

92/206