Słowo Życia

Śpiewnik wspólnoty „Słowo Życia” przy parafii św. Barnaby Apostoła w Warszawie

Modlitwa wędrowców

Ref.
I daj nam, Panie, odkryć nowy szlak
śpiewać połoninom wśród rzek i polnych traw.

1.
Kiedy z cichą jutrzenką wyruszymy w drogę,
rozpal w sercach wędrowców żywy, jasny ogień
Ty, co z nieba spoglądasz, stopy nasze prowadź,
kroki miej w opiece, od złego nas zachowaj

2.
Ukaż Twe drogowskazy, wszak szlak włóczęgów znasz
I bądź pochwalony, Panie, przez brata wiatr
niech sławi Cię wierzba, łza jej rzewna,
drewniana kapliczka, Madonna starocerkiewna

3.
Niech gwiazdy i księżyc, zorza poranna
ślą przez doliny radosne "Hosanna"
a gdy ptaki podniebne znużą się lotem
niechaj łany pszenicy wielbią Ciebie złotem

4.
O powrót z wędrówki modlić nam się trzeba
Spraw, o Miłosierny, by nie zabrakło chleba!
a gdy wargi strumieniom spierzchną z pragnienia,
hołd niech Ci oddaje spękana Matka Ziemia

5.
Kiedy powieki zamkniemy pod sennym kurhanem
na drugą stronę słońca wprowadź nas, o Panie
A gdy lasy zastygną w świętym milczeniu
niech wieki schylą głowy w niemym uwielbieniu

Wersja do wydruku

Akordy

     a                 d           a
Ref. I daj nam, Panie, odkryć nowy szlak
     d       e         d                    a
     śpiewać połoninom wśród rzek i polnych traw.


   a             d         e         a
1. Kiedy z cichą jutrzenką wyruszymy w drogę,
   F                G         a
   rozpal w sercach wędrowców żywy, jasny ogień
   a              d           e           a
   Ty, co z nieba spoglądasz, stopy nasze prowadź,
   a          d         e            a
   kroki miej w opiece, od złego nas zachowaj


2. Ukaż Twe drogowskazy, wszak szlak włóczęgów znasz
   I bądź pochwalony, Panie, przez brata wiatr
   niech sławi Cię wierzba, łza jej rzewna,
   drewniana kapliczka, Madonna starocerkiewna


3. Niech gwiazdy i księżyc, zorza poranna
   ślą przez doliny radosne "Hosanna"
   a gdy ptaki podniebne znużą się lotem
   niechaj łany pszenicy wielbią Ciebie złotem


4. O powrót z wędrówki modlić nam się trzeba
   Spraw, o Miłosierny, by nie zabrakło chleba!
   a gdy wargi strumieniom spierzchną z pragnienia,
   hołd niech Ci oddaje spękana Matka Ziemia


5. Kiedy powieki zamkniemy pod sennym kurhanem
   na drugą stronę słońca wprowadź nas, o Panie
   A gdy lasy zastygną w świętym milczeniu
   niech wieki schylą głowy w niemym uwielbieniu

Wersja do wydruku

93/206